skurcze co 20 minut forum
Opowiem wam co mi się stało. Miałem 16 lat pierwszy raz zemdlałem w łazience po tym jak przyszedłem z psem z dworu po zapaleniu papierosa. Za jakiś czas, dosyć dłuższy (kilka miesięcy) wstałem rano do szkoły zjadłem śniadanie poszedłem się umyć, poszedłem do łazienki i w łazience zemdlałem nagle, zrobiło mi się biało
Skurcze żołądka - co pomaga w ich leczeniu? Postępowanie w przypadku skurczów żołądka powinniśmy uzależnić od ich przyczyny. Z objawami niestrawności często możemy poradzić sobie domowymi sposobami (napar z mięty, czarna herbata, jogurty z kulturami bakterii, które poprawiają perystaltykę jelit). Jeśli podejrzewamy podłoże
Do senator ja stosowałam w BSM pozycję I ona ,a wodę utlenioną kupowałam w aptece w płynie 3%.Sposób dawkowania :zazywac zaczynając od 1 kropli na 2-3 łyżki stołowe wody 3 razy dziennie 30 minut przed posiłkiem lub 1.5-2 godz po posiłku codziennie zwiększając dawkę o jedną kroplę ,aż do 10 kropel dziesiątego dnia.Przerwac kurację na 2-3 dni i przyjmować już po 10 kropel
Witam mam dylemat,jak pamietam pierwsze skurcze zaczely sie w szkole podstawowej,przy stresie z wysilkiem na lekcjach w-f,sadze teraz, ze to byly bigeminie komorowe trwaly okolo 1 minuty na poczatku wysilku, potem przechodzily i mozna bylo grac w pilke dalej,jakos sie tym za bardzo nie przejmowal
Re: Skurcze B-H. Helenko – chyba nie masz sie czego obawiac. Ja mam “braxtony” od 20 tyg. Czasami ilosc skurczow dochodz u mnie do 18 np. dzisiaj to mam chyba caly czas skurcz 🙂 i nic zlego sie nie dzieje. NIebezpieczne sa te regularne nawet co 20 min. no i jesli sie skraca lub rozwiera szyjka.
nonton film journey to the west 2 sub indo. 17 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 32563 Zarejestrowany: 30-03-2011 20:44. Posty: 256 IP: Poziom: Maluch 4 lipca 2011 10:49 | ID: 578480 Witam, na dziś mam termin porodu. Mam pytanie do mam które już rodzily. Jak się czuje skurcze, bo ja jeszcze nie miałam takich co sie powtarzają i nie wiem czego się spodziewać. Jaki to jest ból, długo trwa, cały brzuch wtedy boli, czy to taki kujący ból? 4 lipca 2011 10:52 | ID: 578481 ja mialam cesarke wiec skurczy nie poczulam,dlatego nie pomoge,ale zycze zdrowego maluszka,szczesliwego i krotkiego rozwiazania :) 2 Hafija Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 08-02-2011 19:52. Posty: 683 4 lipca 2011 10:54 | ID: 578483 Powtarzają się skurcze jak na okres - ale nie z zegarkiem w ręku, tak 5-12 minut. Trwają około 45 sekund. Nie mijają po spacerze, nie mijają po kąpieli w ciepłej wodzie, nasilają się z czasem. Jak już są silne, to warto na skurcz przykucnąć i z kolanami rozłożonymi do zewnątrz bo to wspomaga rozwieranie szyjki;) (przynajmniej u mnie tak było) Może też się zacząć odejściem wód - jak są czyste i bez krwi ani nie sa zielone, to masz jeszcze trochę czasu na dojechanie do szpitala :D polecam: 3 anna07 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 15-01-2011 20:28. Posty: 8123 4 lipca 2011 10:57 | ID: 578489 Ja nie miałam ani skurczów,ani bóli partych,za to przez 3 dni bóle kochana nie wiem jak to jest. 4 lipca 2011 11:01 | ID: 578495 To taki ból jak przy miesiączce tylko, że wielokrotnie silniejszy, dłuższy i regularny. Nie bój się nie przegapisz tego, będziesz wiedziała, że to już. Do tego zacznie ci się napinać brzuszek, będzie się robił twardy w czasie skurczy. Trzymam kciuki za szybki i jak najmniej bolesny poród. Powodzenia i czekamy na wieści jak rozwija się sytuacja :) 5 lidka12 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 06-08-2009 21:41. Posty: 365 4 lipca 2011 12:56 | ID: 578629 ból jak przy miesiączce tylko dwa razy mocniejszy,a co do brzucha to nie wypowiem się na ten temat bo ja miałam przez cały poród bóle z krzyża najgorsze co może być,ale jakoś dałam radę,trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie:) 6 Garbiś Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 29-07-2010 12:27. Posty: 1025 4 lipca 2011 13:01 | ID: 578634 coccodrill o (2011-07-04 11:01:31) To taki ból jak przy miesiączce tylko, że wielokrotnie silniejszy, dłuższy i regularny. Nie bój się nie przegapisz tego, będziesz wiedziała, że to już. Do tego zacznie ci się napinać brzuszek, będzie się robił twardy w czasie skurczy. Trzymam kciuki za szybki i jak najmniej bolesny poród. Powodzenia i czekamy na wieści jak rozwija się sytuacja :) mnie brzuch strasznie bolał ale nie wiedzialam nawet ze rodze dopiero jak czop zaczal mi wyplywac to pojechalam do szpitala. 7 korona Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 18-02-2011 08:32. Posty: 259 4 lipca 2011 13:33 | ID: 578671 A jak rozpoznac , że to "czop" i ile jeszcze czasu zostaje na dojechanie do szpitala po jego wypłynięciu? 8 Hafija Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 08-02-2011 19:52. Posty: 683 4 lipca 2011 15:31 | ID: 578744 korona (2011-07-04 13:33:18)A jak rozpoznac , że to "czop" i ile jeszcze czasu zostaje na dojechanie do szpitala po jego wypłynięciu? A czasem to nawet 2 tygodnie przed porodem czop odchodzi :P Taki glut biało-przeźroczysty, czasem w kształcie długiego wałeczka, czasem podbarwiony krwią. 9 korona Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 18-02-2011 08:32. Posty: 259 4 lipca 2011 15:49 | ID: 578758 No mam nadzieje, że go rozpoznam:) 10 ivaine Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 09-02-2011 22:29. Posty: 1370 4 lipca 2011 16:26 | ID: 578785 czopem bym się nie sugerowała ;) to oznaka zbliżającego się porodu ale nie jego rozpoczęcia ;) jak wody odejdą to wiadomo że to początek albo jak skurcze są mniej więcej regularnie co 10 minut i mniej, to znak że już bliżej niż dalej ;) są fałszywe alarmy ale jak jak się zaczyna poród to na pewno nie idzie przegapić :) 4 lipca 2011 16:48 | ID: 578794 Uwierz mi, że nie przegapisz :) Trzymamy kciuki!!! 12 korona Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 18-02-2011 08:32. Posty: 259 4 lipca 2011 16:55 | ID: 578797 Pierwsza moja ciąża i pelno tych niewiadomych:) 13 Garbiś Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 29-07-2010 12:27. Posty: 1025 4 lipca 2011 20:59 | ID: 579037 ivaine (2011-07-04 16:26:37) czopem bym się nie sugerowała ;) to oznaka zbliżającego się porodu ale nie jego rozpoczęcia ;) jak wody odejdą to wiadomo że to początek albo jak skurcze są mniej więcej regularnie co 10 minut i mniej, to znak że już bliżej niż dalej ;) są fałszywe alarmy ale jak jak się zaczyna poród to na pewno nie idzie przegapić :) mi wody odeszły dopiero na porodówce i po 25 minutach juz miałam synka przy sobie. 14 Wxxx Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-12-2009 21:50. Posty: 9899 4 lipca 2011 21:11 | ID: 579054 Przy pierwszej ciąży odszedł mi czop śluzowy i udałam się do ginekologa, bo się przestraszyłam krwi, skierował mnie na oddział, dopiero tam dostałam bóli krzyżowych (uwierz mi tego nie da się przegapić), za drugim razem poród wywoływany, 10 dni po terminie i znów bóle krzyżowe, za trzecim razem odeszły mi wody, bóli nie miałam i znów wywoływanie porodu, wówczas bóle były i krzyżowe i od brzucha. Jedno jest pewne poród nie przebiega w sposób błyskawiczny i na pewno go nie przegapisz. 15 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 4 lipca 2011 21:14 | ID: 579060 Nie miałam skurczy ani nie dochodziły mi wody ale kogo bym nie zapytała, każdy mówił, że nie da się tych bóli pomylić z niczymkolwiek. Jak się zacznie nie będziesz miała wątpliwości. Pozostaje mi życzyć szybkiego i lekkiego porodu. 16 monaaa20 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 30-03-2011 20:44. Posty: 256 4 lipca 2011 22:39 | ID: 579226 A mieliście przed porodem dosłownie kilka razy w ciągu godziny, bezbolesne twardnienie macicy, bez żadnych skurczy? 17 Garbiś Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 29-07-2010 12:27. Posty: 1025 4 lipca 2011 22:42 | ID: 579234 Wxxx (2011-07-04 21:11:42)Przy pierwszej ciąży odszedł mi czop śluzowy i udałam się do ginekologa, bo się przestraszyłam krwi, skierował mnie na oddział, dopiero tam dostałam bóli krzyżowych (uwierz mi tego nie da się przegapić), za drugim razem poród wywoływany, 10 dni po terminie i znów bóle krzyżowe, za trzecim razem odeszły mi wody, bóli nie miałam i znów wywoływanie porodu, wówczas bóle były i krzyżowe i od brzucha. Jedno jest pewne poród nie przebiega w sposób błyskawiczny i na pewno go nie przegapisz. moja kolezanka miała poród błyskawiczny urodziła w windzie jak ja na oddział wieźli.
Skurcze przepowiadające: ile przed porodem? Inaczej nazywane skurczami Braxtona-Hicksa, pojawiają się w ostatnich tygodniach ciąży, a niekiedy już w II trymestrze. Zwykle nie są bolesne, jednak czasami mogą sprawić dyskomfort. Choć pod koniec ciąży bywają dość silne, nie oznaczają rozpoczęcia akcji porodowej. Jest to naturalna i fizjologiczna czynność skurczowa macicy, która przygotowuje narządy rodne kobiety do wydania na świat dziecka. Warto wiedzieć jak wyglądają skurcze przepowiadające poród i jak odróżnić skurcze przepowiadające od porodowych. Skurcze przepowiadające – ile przed porodem? Skurcze przepowiadające poród to nieskoordynowana czynność skurczowa macicy, która przygotowuje narządy rodne kobiety do porodu. Jest to całkowicie naturalne i fizjologiczne zjawisko, które nie powinno stanowić powodów do obaw. Skurcze i bóle porodowe przepowiadające nie oznaczają rozpoczęcia się akcji porodowej, dlatego nie jest konieczna wizyta w szpitalu. Każda kobieta ciężarna powinna jednak wiedzieć, kiedy się pojawiają oraz jak wyglądają bóle przepowiadające poród oraz umieć odróżnić je od właściwych skurczy porodowych. Skurcze przepowiadające są fachowo określane jako skurcze Braxtona-Hicksa. Ich nazwa pochodzi od nazwiska angielskiego ginekologa, który jako pierwszy obserwował i opisał to zjawisko. Innym rodzajem skurczów są skurcze Alvareza, które występują na wcześniejszym etapie ciąży. Mają jednak one małą siłę i amplitudę, przez co często są niewyczuwane przez przyszłą mamę. Żadne bóle przepowiadające i skurcze przepowiadające nie są na tyle silne by zapoczątkować akcję porodową. Pierwsze skurcze przedporodowe Braxtona-Hicksa mogą pojawić się już po 20. tygodniu ciąży, chociaż znacznie częściej i mocniej są odczuwane w III trymestrze. Skurcze przepowiadające zwykle nie są uciążliwe, jednak pod koniec ciąży mogą być bardzo silne i sprawiać ból. U niektórych kobiet nie pojawiają się wcale, co również nie powinno stanowić powodu do niepokoju. Skurcze przepowiadające: objawy Przyszłe mamy zastanawiają się, kiedy pojawią się skurcze Braxtona-Hicksa, jak je rozpoznać, jakie to uczucie i czy twardnienie brzucha to skurcze. Skurcze przepowiadające, zwłaszcza jeśli towarzyszy im dyskomfort lub ból, dla wielu kobiet może stanowić powód do obaw i wywoływać niepotrzebny stres. W momencie pojawienia się skurczów należy wziąć głęboki oddech, uspokoić się i zrelaksować. Nie są one na tyle silne, żeby wywołać akcję porodową, dlatego nie jest wymagana interwencja lekarska. Skurcze przepowiadające, które pojawiają się około 20. tygodnia ciąży (skurcze Alvareza) mogą powodować lekki dyskomfort i napięcie mięśni brzucha, przez co staje się on twardszy, niż zwykle. Pojawiają się one nagle, najczęściej po wysiłku fizycznym lub po wykonaniu gwałtowniejszego ruchu, dlatego najczęściej znikają po odpoczynku, paru głębszych wdechach i zrelaksowaniu się. Co ważne, są nieregularne i nie przybierają na sile w trakcie trwania. Właściwe skurcze przepowiadające Braxtona-Hicksa pojawiają się po 20. tygodniu ciąży, częściej w III trymestrze. Rozpoznać je można po tym, że są zdecydowanie silniejsze i bardziej dokuczliwe, niż skurcze Alvareza. U kobiet, które są w ciąży po raz kolejny, mogą być bardziej bolesne i częstsze niż u mam oczekujących na narodziny pierwszego dziecka. Ból, który im towarzyszy przypomina bóle menstruacyjne. Podobnie jak skurcze Alvareza, skurcze przepowiadające Braxtona-Hicksa pojawiają się nagle, jednak trwają znacznie dłużej – nawet kilka minut i powtarzają się nawet przez parę godzin. Ulgę może przynieść rozluźnienie i zmiana pozycji. Skurcze przepowiadające a ruchy dziecka W momencie skurczu przyszła mama może odczuwać intensywniejsze i bardziej energiczne ruchy płodu. Kobiety, które są w ciąży po raz pierwszy na początku mogą nie rozróżniać przepowiadających skurczów macicy od ruchów i kopnięć dziecka. Skurcze przepowiadające nie są groźne, należy jednak obserwować swój organizm, ponieważ w przebiegu ciąży niekiedy pojawiają się także skurcze, które mogą świadczyć o patologii. Należy skontaktować się z lekarzem ginekologiem, kiedy są one na tyle silne i bolesne, że znacznie utrudniają codzienne funkcjonowanie. Konieczna jest także wizyta w szpitalu, kiedy brzuch pozostaje twardy przez dłuższy czas, pojawia się plamienie, podwyższona temperatura, wymioty i ogólne złe samopoczucie. Skurcze porodowe: jakie to uczucie? Skurcze porodowe, które świadczą o rozpoczęciu się akcji porodowej można rozpoznać po tym, że: ciągle wzrasta ich siła i intensywność,nie ustępują,są regularne,odstęp między kolejnymi skurczami maleje z czasem (im bliżej porodu, tym krótsza przerwa),z czasem są coraz bardziej bolesne (ból osiąga maksymalne natężenie, maleje i powraca przy kolejnym skurczu),kobieta odczuwa je w każdej pozycji,towarzyszą im inne objawy rozpoczynającej się akcji porodowej (odejście wód płodowych, uczucie rozpierania brzucha, ból pleców, plamienie, odejście czopa śluzowego) Jak odróżnić przepowiadające od porodowych? Czy można zrobić porównanie: skurcze przepowiadające a porodowe? Wskazówek, które są podpowiedzią, jak odróżnić skurcze przepowiadające od porodowych jest kilka. Skurcze Braxtona-Hicksa pojawiają się po 20. tygodniu ciąży, a ich występowanie nasila się pod koniec III trymestru, dlatego często kobiety (zwłaszcza te, które spodziewają się dziecka po raz pierwszy) mylnie interpretują je jako początek akcji porodowej. Bezbolesne skurcze przed porodem wynikają z napinania się mięśni macicy, która przygotowuje się do porodu. Są one krótkie, nieregularne i zwykle ustępują w ciągu 2 godzin lub po zmianie pozycji i odpoczynku. W przeciwieństwie do nich skurcze porodowe są regularne, a w miarę upływu czasu skraca się przerwa między nimi, wzrasta ich intensywność i dolegliwości bólowe. Towarzyszy im dokuczliwy ból, który obejmuje nie tylko podbrzusze, ale cały brzuch, pachwiny oraz plecy w odcinku lędźwiowo-krzyżowym. Bardzo charakterystyczne dla rozpoczęcia się akcji porodowej jest odejście wód płodowych. Niekiedy pojawia się także biegunka, uczucie rozpierania w brzuchu lub plamienie. Pojawienie się skurczów porodowych wymaga zgłoszenia się na oddział położniczo-ginekologiczny. Jak są odczuwane skurcze przepowiadające poród? Wiele mam obawia się, że nie rozpozna pierwszych objawów rozpoczynającej się akcji porodowej. Stąd powtarzające się pytanie o to, jak odczuwa się skurcze przepowiadające. Im bardziej zaawansowana ciąża, tym skurcze Braxtona-Hicksa pojawiają się częściej, trwają dłużej, są silniejsze i bardziej intensywne. Mocne i bolesne skurcze przepowiadające pojawiają się pod koniec ciąży. Wcześniej są odczuwane raczej jako dyskomfort. To, co odróżnia je od skurczów porodowych to krótki czas trwania, brak regularności, nieprzybranie na sile i brak objawów towarzyszących. Skurcze przepowiadające rozpoczynają się od dna macicy i powoli schodzą w dół brzucha. Kiedy pojawiają się skurcze przepowiadające – na ile czasu przed porodem? Wiele kobiet spodziewających się dziecka poszukuje odpowiedzi na pytanie, na ile czasu przed porodem mogą pojawić się skurcze przepowiadające. Dotyczą one zazwyczaj okresu zaawansowanej ciąży. Najczęściej są one odczuwane w III trymestrze, jednak mogą pojawić się nawet po przekroczeniu 20. tygodnia ciąży. Wcześniej kobieta może odczuwać bardzo lekki dyskomfort i twardnienie brzucha – są to tzw. skurcze Alvareza. W zdecydowanej większości przypadków nie są one jednak zauważane przez przyszłe mamy. Skurcze przepowiadające w 37. tygodniu ciąży i później mogą być bardzo silne, intensywne i dokuczliwe. Jeżeli jednak nie są regularne i nie towarzyszą im inne objawy (zwłaszcza odejście wód płodowych), nie ma konieczności zgłoszenia się do szpitala. Warto również wiedzieć, ile trwają skurcze przepowiadające. Początkowo jest to około 30 sekund. Jednak im bardziej zaawansowana ciąża, tym stają się one dłuższe i bardziej intensywne. Skurcze przepowiadające po 35. tygodniu ciąży mogą trwać nawet 2 minuty i powtarzać się co 20-30 minut. Jednak ich siła słabnie i ustępują w ciągu 2 godzin lub po zmianie pozycji. Częste skurcze przepowiadające Im bliżej rozwiązania, tym skurcze Braxtona-Hicksa trwają dłużej i są coraz mocniejsze. Skurcze przepowiadające mogą pojawiać się nawet co 10 minut, jednak ustępują po upływie maksymalnie 2 godzin i nie towarzyszy im odejście wód płodowych. Regularne skurcze, które przybierają na sile, są coraz częstsze, a przerwy między kolejnymi skurczami skracają się, oznaczają rozpoczęcie się akcji porodowej. Zwykle wtedy na bieliźnie można zaobserwować bardzo gęsty śluz, kobieta odczuwa ból krzyża, pojawia się biegunka i odejście wód płodowych. Pojawiają się skurcze co godzinę, a następnie są coraz częstsze: co 15 minut, co 10 minut, co 5 minut. Pojedynczy skurcz trwa dłużej niż 30 sekund. Skurcze w udach przed porodem Skurcze Braxtona-Hicksa to nie jedyne, które pojawiają się w końcowym etapie oczekiwania na narodziny dziecka. Na kilka dni przed spodziewanym porodem może pojawić się skurcz uda. W zaawansowanej ciąży często towarzyszy mu tępy ból w pachwinach i okolicy lędźwiowo-krzyżowej kręgosłupa. Jego pojawienie się jest związane ze zmianą pozycji dziecka – ustawia się ono głową w dół, gotowe do wyjścia przez kanał rodny. Powoduje to ucisk na nerwy, dlatego kobieta odczuwa nieprzyjemne dolegliwości. Skurcze pojawiające się w nocy mogą być związane z ułożeniem ciała kobiety i ogólnym rozluźnieniem (w przeciwieństwie do aktywności w ciągu dnia). Jeżeli są dokuczliwe, należy zmienić pozycję lub chwilę pochodzić.
fot. Adobe Stock Pierwsze skurcze pojawią się już około 20. tygodnia ciąży, ale na 3-4 tygodnie przed porodem możesz spodziewać skurczy porodowych, którym towarzyszy bólowy dyskomfort. Spis treści: Skurcze w ciąży - jak odróżnić skurcze porodowe Skurcze w 9 miesiącu ciąży - ile do porodu? Skurcze porodowe - jak się je odczuwa Skurcze porodowe - kiedy do szpitala Skurcze porodowe po narodzinach dziecka Skurcze w ciąży - jak odróżnić skurcze porodowe Jeśli przyjdzie czas na poród wiedz, że rozpoznasz skurcze porodowe od tych, które towarzyszyły ci w trakcie ciąży. Te słabsze i częste, a mało odczuwalne, to fale Alvareza. Te dłuższe i silniejsze (ale także niebolesne i w przeciwieństwie do skurczów porodowych nieregularne) to przedporodowe skurcze Braxtona-Hicksa (przyszłe mamy opisują je jako twardnienie, napinanie się, „stawianie się” brzucha). Ani jedne, ani drugie nie są jeszcze oznaką rozpoczynającego się porodu. To tylko sygnał, że twoja macica jest na zaawansowanym etapie przygotowania do porodu. Skurcze w 9 miesiącu ciąży Na 3-4 tygodnie przed porodem zaczyna się obniżać dno macicy. Skurcze, które temu towarzyszą, są nieregularne i możesz je odczuwać jako ciągnięcie albo pobolewanie w podbrzuszu. Tak powinno być i nie musisz się niczym martwić. Pod koniec tego okresu (zazwyczaj 2 tygodnie przed porodem) twój brzuch wyraźnie się obniży i będzie ci łatwiej oddychać. To jedne z objawów porodu. Skurcze porodowe - jak się je odczuwa Pojawienie się regularnych skurczy porodowych oznacza, że rozpoczął się I okres porodu, który zakończy się pełnym rozwarciem szyjki macicy. Najczęściej kobiety odczuwają: silne bóle podbrzusza przypominające ból podczas miesiączki, silny rozlewający się ból, który zaczyna się w okolicach kości krzyżowej, twardnienie brzucha (macicy), bóle w okolicy lędźwiowej do tego stopnia, że zmiana pozycji już nie pomaga. Skurcze porodowe są bolesne. Na tym etapie najsilniejszy i najdłuższy skurcz obejmuje dno macicy, a jego siła skierowana jest w stronę szyjki, która dzięki temu skraca się i rozwiera (rozwarcie powiększa się średnio centymetr na godzinę, a u kobiet, które już wcześniej rodziły, znacznie szybciej). Skurcze porodowe - kiedy do szpitala Początkowo skurcze występują rzadko, np. co 20 minut, potem coraz częściej (pod koniec pierwszego okresu co 3–5 minut). Gdy pojawiają się co 10 minut, musisz jechać do szpitala. W II okresie porodu będziesz je czuć dużo częściej: już co 2–3 minuty. W trakcie porodu, kiedy akcja np. nie przebiega względnie szybko i kobieta jest bardzo zmęczona, może zdecydować się na znieczulenie zewnątrzoponowe, które pozwala jej odpocząć i nabrać sił, kiedy nastąpi okres parcia. Dziecko wypychane jest na zewnątrz, w czym pomagają także skurcze wszystkich mięśni jamy brzusznej i przepony. Kiedy czubek główki dziecka będzie widoczny, należy przeć. Gdy malec jest już na świecie, pojawiają się skurcze powodujące odklejenie się i urodzenie łożyska. Skurcze porodowe po narodzinach dziecka Skurcze przypomną o sobie także po porodzie. W pierwszych dniach będą dość częste i mocne, zwłaszcza podczas karmienia piersią (wówczas wytwarza się oksytocyna, która je powoduje). Może trochę boleć, ale dzięki nim twoja macica „zwinie się” (wróci do rozmiarów sprzed ciąży). Po 2-3 tygodniach od porodu przestaniesz je w ogóle odczuwać. Wszystko o porodzie i do porodu:Co spakować do szpitala: wyprawka dla mamy i dzieckaWyprawka dla noworodka: co naprawdę potrzebuje niemowlęRozwarcie porodowe - wszystko, co powinnaś wiedzieć
Mówi się, że gdy rozpoczyna się poród, po prostu wiadomo, że to już ten czas. W praktyce jednak bóle porodowe można pomylić chociażby ze skurczami Braxtona-Hicksa, zwłaszcza w ich początkowej fazie. Opisujemy, jak wyglądają skurcze porodowe i wyjaśniamy, kiedy koniecznie trzeba pojechać do szpitala. Czym są skurcze porodowe? Gdzie boli? Skurcze porodowe stanowią jeden z objawów nadchodzącego porodu i posiadają bardzo ważne zadanie. Ich celem jest bowiem skrócenie i rozwarcie szyjki macicy, co umożliwia pojawienie się dziecka na świecie. Z początku nasilenie skurczów porodowych może być umiarkowane, a nawet łagodne, przez co nierzadko są one mylone ze skurczami przepowiadającymi (skurczami Braxtona-Hicksa). Różnicą między nimi jest to, że skurcze porodowe z czasem znacznie przybierają na sile. Ich cechą charakterystyczną jest także regularność. Między skurczami porodowymi następują bowiem określone odstępy czasowe, które skracają się w miarę rozwoju akcji porodowej. Co ciekawe, niektóre kobiety odczuwają pierwsze skurcze porodowe jak silny ból menstruacyjny. Najczęściej są to jednak charakterystyczne bóle w podbrzuszu o charakterze rozpierającym. Jak wyglądają skurcze porodowe? Kiedy to poród, a kiedy fałszywy alarm? Najwcześniejsze skurcze porodowe mogą być dla kobiety zupełnie nieodczuwalne lub odebrane jak rozpychanie się dziecka w brzuchu. Ich intensywność będzie jednak cały czas rosnąć i w końcu staną się one zdecydowanie odczuwalne. Charakterystyczne będzie też pojawiające się i znikające wraz z końcem skurczu napięcie brzucha. Na samym początku skurcze porodowe pojawiają się zwykle co 15 minut i trwają od 10 do 15 sekund. Później występują co 10 minut, jednak ten czas również ulega skróceniu, do mniej więcej 8 i 5 minut. Jednocześnie wydłużeniu ulega czas trwania skurczów. Te 15-sekundowe z czasem rozciągają się do pół minuty, by w końcowej fazie występować co 2 do 5 minut i trwać nawet do dwóch minut. Co jeszcze rozróżnia skurcze porodowe od “fałszywego alarmu”? Nie ustępują one przy zmianie pozycji (np. ze stojącej na leżącą), a ich siła wzrasta z upływem czasu. W przypadku skurczów przepowiadających ich nasilenie pozostaje niezmienne. Skurcze porodowe są także bardziej rozległe, a towarzyszący im ból obejmuje nie tylko brzuch i podbrzusze, ale także lędźwie i krzyż. Jak wyglądają skurcze porodowe na KTG? Jak jeszcze można zaobserwować i przeanalizować skurcze porodowe? KTG – to urządzenie służące do oceny stanu zdrowia dziecka, przebiegu ciąży oraz czynności skurczowej macicy. Dzięki tej maszynie można precyzyjnie określić czy poród już się zaczął. Skurcze porodowe na KTG są przedstawione na dolnym wykresie. Im większa jest intensywność skurczy, tym linia obrazująca siłę skurczu będzie wyższa (a co za tym idzie wyższy będzie procent pokazany na obrazie). Z kolei im większa częstotliwość skurczy, tym częściej będą rejestrowane wahania na linii wykresu. Dzięki temu wykresowi lekarz może ocenić jak szybko nastąpi poród lub czy już trwa. Kardiotokografia daje także obraz tego, co dzieje się z dzieckiem. Dzięki tej aparaturze dowiadujemy się z jaką częstotliwością bije malutkie serce. Takie badanie trwa około pół godziny. W tym czasie kobieta jest unieruchomiona, leży na lewym boku przypięta specjalnymi pasami okalającymi brzuch. W czasie akcji porodowej nie powinno się zbyt często, ani zbyt długo monitorować w ten sposób przebiegu procesu skurczowego. Może to spowolnić przebieg porodu, a nawet doprowadzić do porodu drogą cięcia cesarskiego. W niektórych sytuacjach będzie to jednak konieczne. Jak złagodzić skurcze porodowe? Warto wiedzieć, że natężenie bólu porodowego zależy od rozmaitych czynników. Wśród nich wymienia się wielkość i ułożenie dziecka, pozycję rodzącej oraz jej ogólną wrażliwość na ból. Choć złagodzenie dolegliwości związanych ze skurczami porodowymi nie należy do prostych zadań, istnieje kilka naturalnych metod, które mogą okazać się pomocne. Kobietom z reguły pomaga: oddychanie przeponowe (często uczy się go w szkołach rodzenia), masaż dolnej części pleców, zmiana pozycji (ulgę powinno przynieść chodzenie, pochylanie się czy korzystanie z worka sako). Dobre efekty przynosi muzykoterapia, czyli po prostu słuchanie ulubionej muzyki. Nieocenione jest też wsparcie bliskich, w tym rozmowy, które odwracają uwagę od bólu. Już po przyjeździe do szpitala można skorzystać z różnego rodzaju środków farmakologicznych. Odpowiednio wcześnie przed porodem dobrze jest porozmawiać na ten temat ze swoim lekarzem prowadzącym, aby rozważyć dostępne w danym szpitalu metody i wybrać tę najlepszą dla siebie. Nim podejmiemy decyzję, trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników, wpływ substancji na matkę i dziecko, mechanizm i szybkość jej działania oraz to, w którym momencie porodu można ją zastosować. Skurcze przedporodowe i poród. Kiedy do szpitala? Dzięki mierzeniu skurczów możemy mieć pewność, że nie pojawimy się w szpitalu zbyt wcześnie. A spieszyć się nie warto, bo zdarza się, że kobiety na wczesnym etapie porodu są odsyłane do domu. To dlatego, że u pierworódki poród może trwać 20 godzin, a jego pierwsza faza nawet połowę tego czasu. U kobiety posiadającej już dzieci czas ten skraca się o połowę. A zatem kiedy jechać do szpitala? Na pewno wtedy, gdy skurcze pojawiają się co 10 minut. Również odejście wód płodowych jest oznaką, że pora udać się do kliniki - nawet jeśli skurcze nie są jeszcze regularne. Pod opieką lekarza jak najszybciej powinny znaleźć się także kobiety, u których pojawiły się jakiekolwiek niepokojące symptomy takie jak np. krwawienie z dróg rodnych lub ciągłe napięcie brzucha. Na decyzję o udaniu się do placówki, w której kobieta będzie rodzić powinny zatem wpłynąć takie okoliczności jak: częstotliwość występowania skurczy: co 5 minut lub krócej; intensywność skurczy: są one coraz dłuższe, trwają ponad 30 sekund; bolesność: szczyt skurczu pojawia się szybko i jest trudny do wytrzymania; w tym momencie kobieta nie jest w stanie wykonywać innej czynności; odejście wód płodowych (do szpitala należy się udać po kilku godzinach od odpłynięcia czystych wód płodowych, jeśli nie dołączą inne oznaki porodu; natomiast do placówki medycznej należy jechać natychmiast jeśli miały one zielonkawą barwę); zmniejszenie lub brak odczuwanych przez przyszłą mamą ruchów dziecka; wystąpienie krwawienia z dróg rodnych; przerażenie i wątpliwości ciężarnej (jeśli kobieta wie, że bezpieczniej będzie się czuła pod opieką personelu położniczego, powinna udać się do szpitala). Kiedy poród już się zacznie - pierwsze chwile na porodówce Po przyjeździe do szpitala u rodzącej zostanie przeprowadzone. Przed porodem pozwala ono sprawdzić, czy serce nienarodzonego jeszcze dziecka funkcjonuje prawidłowo, natomiast gdy już dojdzie do rozpoczęcia akcji porodowej, KTG dodatkowo monitoruje skurcze macicy. Dzięki kardiotokografii można także wykryć ewentualnie niedotlenienie płodu czy zakażenia. Warto wspomnieć, że stałe monitorowanie czynności serca płodu podczas porodu nie zawsze jest konieczne, jednak jest niezbędne w przypadku prawdopodobieństwa wystąpienia jakichkolwiek komplikacji, a także w czasie podawania leków (szczególnie oksytocyny).
Widok (12 lat temu) 4 lutego 2010 o 21:12 hej jestem w 40 tc, to pierwsza ciąża, niebardzo wiem jakie jest odczucie jak są skurcze... miałam dziś coś jakby... ale nie jestem pewna... skurcz jest odczuwalny w brzuchu czy w pochwie? coś mnie złapało jakieś 2 godziny temu, tam na dole, nie mogłam iść, tzn stanąć na jednej nodze, stałam jak wryta, ok 2 min trwało i puściło- mogłam dojść do domu. ale nic sie nie potwórzyło. zastanawiam sie czy to może dziecko mogło na coś naciskać i stąd ta dolegliwość, czy to może pierwszy skurcz mógł byc? 1 0 (12 lat temu) 4 lutego 2010 o 21:13 skurcz to taki ból jak na miesiączke, nie przejmuj sie na pewno tego nie przegapisz :) 1 1 (12 lat temu) 4 lutego 2010 o 21:19 ja to odczuwałam jako taki miesiączkowy ból....przychodzący falami... najpierw niezbyt mocny i w długich odstępach, później coraz silniej i odstępy były krótsze...nie da się tego pomylić 0 1 ~mami (12 lat temu) 4 lutego 2010 o 21:27 a u mnie nie bylo faz, skurczow i nic zapowiadajacego ze to juz! akurat kilka godzin wczesniej trafilam na patologie bo nie czulam ruchow ale okazalo sie ze wszystko ok leze i nagle zabolal mnie brzucch jak na okres i poczulam ze cos cieknie wiec wstalam i nagle pach wody plodowe lunely ze mnie od razu na porodowke i pol godz pozniej zaczely sie skurcze co 2 min potem juz jeden po drugim a 3 godz pozniej po paru partych mala byla na swiecie :) 1 0 (12 lat temu) 4 lutego 2010 o 21:30 ja miałam tak samo...byłam akurat na patologii i odeszły mi wody...a ze zielone to od razu zeszłam na porodówkę...i tam jak wypełniałam tą całą papierologię to poczułam te skurcze...najpierw takie delikatne a później już mocniejsze :) 1 1 ~ja (12 lat temu) 4 lutego 2010 o 21:43 Do Ktosia :) Ja miałam podobne bóle do tych opisywanych przez Ciebie - dzień przed porodem a właściwie to pół dnia, bo skurcze zaczęły się w nocy i nie przypominały one tych na mieisiączkę ponieważ promieniowały z krzyża...tak więc powodzonka Kochana :) 2 0 ~ktosia (12 lat temu) 4 lutego 2010 o 21:54 kurcze, mam nadzieję ze to już, bo sie nie moge doczekac na mojego aniołka... a drugiej strony wiadomo sie boję... ide lepiej spać, musze zebrać siły w razie czego... :) 0 0 (12 lat temu) 4 lutego 2010 o 21:57 powodzenia sluchaj polecen lekarzy i najwazniejsze oddychgaj 0 0 ~mayasun (12 lat temu) 5 lutego 2010 o 08:28 Ból miałam falowy, najpierw tak co parę godzin, aż odstęp między skóczami się skracał. Miałam bóle krzyża, nie odczuwałam dyskomfortu jak przy miesiączce. Tlko, ze te bóle to przez cały dzień miałam. Pojechałam na badania do szpitala i zostawili mnie, bo okazało się, że rodzę. 0 1 ~ktosia (12 lat temu) 5 lutego 2010 o 11:52 jednak sie okazało że to fałszywy alarm :( od wczoraj nic sie nie powtórzyło... chyba jeszcze moja dzidzia chce u mnie troszkę pomieszkać :) ale stracha mi napedziła niezłego :) 1 0 (12 lat temu) 5 lutego 2010 o 12:30 Jak już się zacznie to będziesz wiedziała, że to TO :) I nie ma co strachać, słuchaj swojego ciała, nie panikuj i dużo odpoczywaj, wszytskiego dobrego! :) 1 1 ~jdjd (12 lat temu) 5 lutego 2010 o 12:32 mam to samo co ktosia:) termin mam na jutro - 6 luty ale też nic sie nie zapowiada:( tak bym chciała już ale moja dzidzia też sie nie śpieszy, wczoraj pobolewał mnie przez pół dnia dziwnie brzuch ale to był taki tępy ból i nic z niego się nie wyklarowało. najdziwniejsze jest to że czuje się bardzo dobrze, tak jak bym jeszcze miała sporo czasu do rodzenia... 1 2 (12 lat temu) 5 lutego 2010 o 12:43 Napisze tak: kiedy dostałam pierwszego skurczu to się zgięłam w pół, to taki ból który trudno umiejscowić, ciągnie się od brzucha do pleców - włąsnie to pamiętam - że podczas skurczu nie mogłam się wyprostować - taki megamiesiączkowy ból - kilka, kilkanascie minut przerwy i kolejny skurcz 4 1 ~ktosia (12 lat temu) 5 lutego 2010 o 18:55 miałam dzis syndrom wicia gniazda :) po gruntownym sprzątaniu strasznie mnie wszytsko boli, i plecy i brzuch i wszystko w środku :) teraz to już w ogóle nie bede wiedziała czy to z przemęczenia czy ból charakterystyczny dla porodu hihi no ale to nic, czekamy :) 0 0 ~ja (12 lat temu) 5 lutego 2010 o 20:33 To teraz odpoczywaj :) i tak jak pisała Paulina123 gdyby przyszedł ten wielki moment to słuchaj lekarzy i położnej i SKUP SIĘ NA ODDYCHANIU to bardzo pomaga. 0 0 ~ewciak (12 lat temu) 5 lutego 2010 o 20:36 oj jak zaczelas sprzątac, to czas na porod:) mi nagle zaczelo sie chcieć sprzątac, myć okna, pamietam że siostra też tak miala, a za niedlugi czas zacząl sie poród, powodzenia!!! 2 1 (12 lat temu) 5 lutego 2010 o 20:46 Ja miałam takie bóle brzucha, jak przy bardzo silnej biegunce, najpierw co pół godziny, potem co 20 minut a potem coraz częściej. Pierwszy skurcz 19:45 a wojtek przyszedł na świat o 5:30. Powodzenia! 1 0 ~Asia84 (12 lat temu) 5 lutego 2010 o 21:22 a ja lezalam w łóżku i strasznie chcialo mi sie slodkiego, zjadlam 5 batonikow czekoladowych!!!!!! i zaczelam czytac ksiazke o porodzie :) stwierdzilam ze to nudne, przewrocilam sie na bok i poczulam WIELKIE CHLUP :-) po niecałych 3 godz moj synek byl na swiecie :) 4 0 ~ktosia (12 lat temu) 6 lutego 2010 o 11:35 też chce to załatwić w 3 godzinki :) od wczoraj nadal czekamy :) 0 0 (12 lat temu) 6 lutego 2010 o 11:44 skurczów porodowych nie da sie przegapic,zapewniam:D i przede wszystkim musza byc regularne czasowo;) u mnie zaczely sie o 4 rano i rozwijaly sie do 14 po zdecydowalam sie jechac do nastepnego dnia o 11. powodzenia:) 1 0 (12 lat temu) 6 lutego 2010 o 11:45 ps:wody mi nie odeszly same. 1 0 (12 lat temu) 6 lutego 2010 o 15:10 nie da sie przegapic mi peklyy wody w domu i do szpital, tam sprawdzono i ok, byly skurcze nieregularne i ja ich nawet nie czulam, dopiero za nast 5h poczulam pierwszy skurcz, taki bol jak na @ i coraz mocniejszy i dluzszy... ale u mnie sie skonczylo CC bo niestety nie rozwarlam sie wystarczajaco, a pozniej okazalo sie, ze male szanse i tak bym miala, bo dzidzia duuuzzza i 58cm 1 0 ~arelka (12 lat temu) 6 lutego 2010 o 21:07 rzeczywiście, skurczy nie da sie przegapic!!!ale każda z nas miala inne odczucia i doświadczenia z tym zwiazane. U mnie zaczely sie nagle, o co 20,15 min, nawet trudno opisac ten bol, ogolny, silny bol calego brzucha, może trochę zbliżony do miesiączkowego, ale o wiele bardziej silny i intensywny. Przed 1 w nocy znalazłam się na porodówce, bo byly już tak silne, że na minutę zamierałam z bólu zgięta w pół. Skurcze były wówczas co 13,10 sie przez całą noc, urodziłam ok. 9tej rano. W każdym bądź razie naczytałam się o odchodzącym czopie śluzowym przed porodem, oczyszczaniem się organizmu-biegunka,odchodzącymi wodami płodowymi-a tu nic!!!wszystko rozegrało się podczas tych paru godz na sali porodowej. Tak więc każdy organizm jest inny. Grunt to zachować spokój i współpracować z położną!!! 1 0 (12 lat temu) 6 lutego 2010 o 21:13 rzeczywiście, każdy poród inny. pierwszy zaczął się lekkimi skurczami które ciągnęły się i nabierały mocy przez kilkanaście godzin. niestety nie miałam rozwarcia i skończyło się podaniem oksytocyny. przy drugim odeszły mi wody, po godzinie dostałam lekkich skurczy, po następnych 2 godzinach urodziłam drugą córkę 0 0 ~ania (11 lat temu) 8 marca 2011 o 11:15 oj można przegapić. Urodziłam 16 lutego o 16:00 (pierwszy poród) a o 13:00 jeszcze sobie spokojnie jechałam samochodem do szpitala. Nie czułam żadnych skurczy i tylko przez przypadkową wizyte u gina rodziłam w szpitalu bo inaczej bym zaczełabym rodzić przed telewizorem w domu. Nie wypuszczono mnie z ośrodka zdrowia jak poszłam na kontrolę, chciano wezwac karetkę ale mąż zdąrzył przyjechać i ledwo dojechaliśmy na Kliniczną. Do 9 cm nic nie czułam. Spuszczono mi wody płodowe i dopiero wtedy poczułam ból w podbrzuszu jak bardzo mocna miesiączka ale do wytrzymania, żadnych bóli w plecach, krzyżu itp. i zaraz mi kazali przeć. 1 1 ~Agatha (11 lat temu) 8 marca 2011 o 11:30 Też prawie przegapiłam;) Po prostu całą dobę czułam się dziwnie, jakaś cała lekko obolała - od palców u stóp po czubek głowy, rozdrażniona... Jeżdziłam samochodem po całym Trójmieście, czasem w korkach zaczynałam liczyć skurcze, ale zaraz mi zanikały. Do szpitala pojechałam, jak ból całego ciała nie pozwolił mi się dobrze wyspać w nocy. Też chciałam jechać samochodem, bo byłam pewna, że mnie odeślą;) Urodziłam 8 godzin później. 1 0 (11 lat temu) 8 marca 2011 o 11:36 U mnie też wszystko potoczyło się błyskawicznie od 4 nad ranem leciutkie bóle, o 6 dojechałam do szpitala a o mogłam już oglądać Kornelię po drugiej stronie :) Gdyby nie fakt, że była to niedziela to mogłabym przez korki nie zdążyć do szpitala i urodziłabym w samochodzie :) 0 1 ~beata (11 lat temu) 8 marca 2011 o 12:37 u mnie przy pierwszym porodzie nie dałoby sie przegapić. tak mnie koszmarnie rwało w krzyżu, ze kroka nie mogłam zrobić, wcale nie było jakoś super regularnie. Pojechalismy i były 4 cm więc już zostalam ale to trwało to rozwieranie dlugo i boleśnie. Przy drugim dziecku, pamietając pierwszy poród czekalam na nie wiem jakie bóle, no i tak czekalam, czekalam, w nieświadomości,dobrze że mialam tego dnia wizytę kontrolną w szpitalu, okazało się ze jest już 8cm;)jeszcze się kłóciłam z lekarzem,że niemozliwe że rodzę bo za mało boli;) tak więc nie zawsze boli tak samo. 1 1 (11 lat temu) 8 marca 2011 o 12:40 skurcz rozpoznasz na pewno....mnie jak złapało (2 tyg. po terminie :) ) to nie mogłam się skupić na napisaniu czegokolwiek na komputerze....skurcze były regularne - tak co 10 minut - ale ból znośny. tego nie da się nie rozpoznać :) łagodnego porodu życzę 1 0 (11 lat temu) 8 marca 2011 o 18:27 napewno bedziesz wiedziala ze to juz,u mnie przy pierwszym porodzie bol byl jak przy miesiaczce na poczatku a pozniej narastal a drugiego dzidziusia jak rodzilam to najpierw wody odeszly a po godzinie dopiero bole dostalam i 2 godzinki i synek byl juz:) [url= 0 0 konto usunięte (11 lat temu) 8 marca 2011 o 20:08 To ja się wyłamię :) \ faktycznie słyszałam że na pewno nie przegapię gdy TEN moment nadejdzie. W dniu terminu porodu czekałam na jakiś znak... wieczorem zaczął mnie dziwnie boleć krzyż... więc pomyslałam że to już niedługo. Poszłam się wykąpać a ból pojawiał się co 20 minut z zegarkiem w ręku, pamiętam potworny ból w krzyżu, żadnego skurczu i mówię do męża " misiak dziwnie mnie krzyż boli może niedługo się zacznie" mąż też uważał że termin nadchodzi. W nocy bóle były całą noc, nad ranem co 10 min i wtedy skojarzyłam że mam po prostu bóle " z krzyża " więc pojechaliśmy na porodówkę, nie wiem co to skurcz brzucha, wiem za to że bóle z krzyża są za przeproszeniem do zwymiotowania, modliłam się by stracić przytomność i ich nie czuć mimo że męczyłam się od tej 22 do następnego dnia do 1 w nocy i tak zakończyło się cesarką od 21 miałam bóle z krzyża co 2 minuty a do końca porodu rozwarcie na 1,5 palca... ;/ 0 0 do góry
skurcze co 20 minut forum